Cykl „Oczami klubowicza”- Ewa Żarkiewicz


Cykl „Oczami klubowicza” to seria artykułów o naszych klubowiczach.
Dziś przedstawiamy sylwetkę Ewy Żarkiewicz. Tytułowa bohaterka dzisiejszego artykułu dała się namówić na napisanie kilku słów o swojej przygodzie w naszym klubie. Oto co napisała:

„O Toastmasters dowiedziałam się, kiedy postanowiłam, że po zamówioną książkę przybędę do sprzedawcy pieszo, czyli zrobię przebieżkę a dodatkowo dokonam zakupu. Dwa w jednym! I tak przebiegłam z jednego końca Warszawy na drugi po jedną cienką książkę. W rozmowie sprzedawca wspomniał o organizacji Toastmasters. Podczas biegu powrotnego zastanawiałam się, co może oznaczać to tajemnicze wyrażenie i po co mi o nim mówił. Ze słowa toast w nazwie wnioskowałam, że jest to pewnie centrum gastronomiczne lub gorzejcentrum leczenia astmy, bo przecież byłam tak zziajana.

Znalazłam adres i poszłam. Poszłam tam z lekką trwogą odkrywać moje domniemane dolegliwości, a dokładnie rok później stałam na scenie (jako członkini) odbierałam nagrodę za I miejsce w konkursie na poziomie klubu.

Okazało się, że Toastmasters faktycznie zajmuje się leczeniem dolegliwości, ale tych związanych z przemawianiem publicznym. Pomaga w eliminacji syndromu niespokojnych nóg na scenie czy korygowaniu postawy mówcy. Toastmasters doskonali ogół naszych zachowań oratorskich przez wzajemne wspieranie się, pracę pod okiem mentora (doświadczonego klubowicza). Klub zapewnia potężną bibliotekę materiałów zawierających wskazówki dotyczące przemówień  przed publicznością.

Jeśli jednak mamy niedosyt i poczucie truchtu, to możemy przyspieszyć nasz bieg w Toastmasters. Warto jest się sprawdzić, a uczestnictwo w konkursie jest genialnym sprintem. Miesiąc przygotowań do rywalizacji był dla mnie takim przyspieszeniem tempa, jak rok „zwykłego” uczestnictwa w spotkaniach Toastmasters. Start w konkursie zaostrza zmysły pod kątem doboru dobitnego słownictwa, wyrazistości gestów, plastyczności głosu czy wymowności mimiki. Wynosi naszą wypowiedź na tak oszlifowany poziom ekspresji, że przemawianie zaczyna się w końcu podobać. Niech podnoszenie uiejętności oratorskich będzie dla Nas dobrą zabawą!”

 

Cykl „Oczami klubowicza” – Ewa Turek (DTM)*.

Ewa Turek – DTM*

Dołączyłam do klubu w 2010 roku na Prima Aprilis. Ale to nie był żart bo strach przed występami publicznymi był na poważnie. 11 lat później, 100 wystąpień dalej mogę powiedzieć – ta przygoda zmieniła moje życie zawodowe. Stanęłam na scenie TEDx, zostałam Wicemistrzem Polski i jestem zawodowym trenerem. Kocham to. 

Jak mówi łacińskie przysłowie – Poetą człowiek się rodzi, a mówcą się staje.  Niezależnie z jakiego pułapu startuje nowy członek klubu ma szanse rozwijać swoje umiejętności oratorskie. Widziałam już nie jedno “brzydkie kaczątko”, które przemieniło się we wspaniałego mówcę. 

Podam tylko trzy korzyści spośród wielu w Toastmasters:

  • Ludzie są tu największą wartością. Powstają przyjaźnie, związki, biznesy. 
  • Biblioteka materiałów, z których można się uczyć jest przeogromna.
  • Będąc członkiem organizacji Toastmasters International można odwiedzić każdy klub na świecie (jest ich ponad 13 tys.) w 100 krajach – to bardzo ułatwia zwiedzanie świata. 

Jak powiedział Jack Canfield – Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki. Ja zapraszam do osiągania swoich wyników i dobrej zabawy.

(*DTM czyli tytuł Distinguished Toastmaster, to najwyższe osiągnięcie edukacyjne do uzyskaniaw organizacji Toastmasters).

Cykl postów “Oczami klubowicza”. Alicja Moszyńska

Cotygodniowy cykl „oczami klubowicza” to okazja do dzielenia się doświadczeniem, które można zdobyć dzięki uczestnictwu w Toastmasters. Dzisiaj swój punkt widzenia przedstawi Alicja Moszyńska – klubowiczka Top Careers Toastmaster.
Networking w klubie Toastmasters – czy się opłaca?
Jeśli ktoś przychodzi do Toastmasters, aby zdobyć sieć kontaktów w celu wykorzystania go w biznesie, zawsze ponosi porażkę. W naszym klubie liczy się najpierw człowiek, jego motywacja do zdobywania i dzielenia się wiedzą, osobowość, podejmowanie wyzwań liderskich. Wiele osób przychodzi anonimowych. Potem zdziwienie i efekt WOW: prestiżowa firma, wysokie stanowisko. Czy warto uchylić „rąbka tajemnicy”, kim jestem? Czy to się opłaca? Tak, zdecydowanie. W moim przypadku przełożyło się to na: zaproszenia do pracy dla światowych firm w „poprzednim” życiu zawodowym czy … diametralna zmiana ścieżki kariery. Prowadzenie warsztatów czy wykładów to nowe kompetencje, których musiałam się nauczyć. To inni w Toastmasters wyznaczyli mi trajektorię kariery, ufając w to, że podołam nowym wyzwaniom mając do mnie zaufanie, jako członkini tej wyjątkowej organizacji. Jak to osiągnąć nie stosując trików autokreacji, o których piszą poradniki? Jeśli nie jesteśmy zwolennikami imprez integracyjnych czy afterparty, możemy po prostu powiedzieć jedno intrygujące zdanie na swój temat w 30 – sekundowej wypowiedzi na pytanie dnia lub uczestnicząc w gorących pytaniach. Inne narzędzie, to skonstruowanie swoich mów (z pominięciem aspektu promującego swoją firmę) tak, aby wzbudzić w słuchaczach zainteresowanie tematem, w którym jesteśmy ekspertami. Ale afterparty to prawdziwa arena do dzielenia się doświadczeniami, pasjami, filozofią życia, co buduje do nas wspomniane zaufanie. Taka strategia otwiera nam drogę do zdobycia grona prawdziwych przyjaciół, którzy pomogą nam oszlifować surowy diament ukryty w środku czy pokonać wewnętrzne bariery. Monetyzacja członkostwa w TCTM ? Absolutnie nie! To wiara, że są magiczne miejsca na ziemi i wyjątkowi ludzie.
Nigdy nie brałeś/aś udziału w spotkaniach Toastmasters i zastanawiasz się, czy warto? Zdecydowanie warto! Podstawowe informacje na temat klubu i przebiegu spotkań znajdziesz we wpisie pod tym linkiem: https://www.facebook.com/…/a.4847789…/10159069662579914/
Do zobaczenia!

Cykl postów “Oczami klubowicza”. Tomasz Fidos

Cotygodniowy cykl „oczami klubowicza” to okazja do dzielenia się doświadczeniem, które można zdobyć dzięki uczestnictwu w Toastmasters. Dzisiaj porozmawiamy z Tomasz Fidos – klubowicz oraz prezes obecnej kadencji Top Careers Toastmasters.
👇👇👇
W Toastmasters jestem 5 lat.
Mam na koncie kilkadziesiąt mów, role w zarządach dwóch klubów, brałem udział w wielu przedsięwzięciach. Jest to w dużej mierze zasługą wielu życzliwych i mądrych toastmasterów, którzy widzieli we mnie potencjał i w odpowiednim momencie coś podpowiedzieli i do czegoś zachęcili.
W styczniu przejąłem rolę prezesa naszego Klubu w rezultacie Waszego głosowanie podczas listopadowych wyborów. Jestem osobą zdecydowanie techniczną, pracuję w IT, zajmuję się bazami danych. Nie czuję powołania do bycia liderem i nie planowałem przewodzić klubowi. Zgodziłem się kandydować na tę zarządową funkcję przede wszystkim dla naszego wspólnego dobra, jakim jest Top Careers, wobec sytuacji, gdy wcześniej zgłaszani kandydaci odmawiali (potem zgłosił się jeszcze Wiktor Bartko). Cenię sobie naszą społeczność i chcę, byśmy dalej szli do przodu. Dlatego chcę dobrze wykonać obecne zadanie.
Jak wiele razy w przeszłości, znów mam szczęście do ludzi. Konkretnie do obecnego Zarządu. Wszyscy pracują dla dobra Klubu z zaangażowaniem, kompetentnie, z “uśmiechem na ustach”. Nawet ja. 😉
Nie obawiajcie się podejmować w Toastmaster ról, które wydają Wam się “niewygodne”, ani takich, jakie z pozoru Wam nie pasują. W TM, w szczególności w naszym Klubie, zawsze znajdą się osoby, które pomogą Wam pokonać przeszkody. Jeśli cenicie sobie naszą społeczność, podejmujcie się wyzwań, uczestniczcie w naszych przedsięwzięciach, bierzcie odpowiedzialność. Wspólnie damy radę.
Nigdy nie brałeś/aś udziału w spotkaniach Toastmasters i zastanawiasz się, czy warto? Zdecydowanie warto! Podstawowe informacje na temat klubu i przebiegu spotkań znajdziesz we wpisie pod tym linkiem: https://www.facebook.com/…/a.4847789…/10159069662579914/
Do zobaczenia!

Cykl postów “Oczami klubowicza”. Leo Sakaguchi

Cotygodniowy cykl „oczami klubowicza” to okazja do dzielenia się doświadczeniem, które można zdobyć dzięki uczestnictwu w Toastmasters. Dzisiaj porozmawiamy z Leo Sakaguchi – klubowiczem kilku klubów Toastmasters, między innymi klubu Top
Careers Toastmaster.
👇👇👇
Cześć Leo!
👉 Opowiedz o swoim doświadczeniu związanym z klubami organizacji Toastmasters.
– Brałem udział w spotkaniach w koło 15 klubach Toastmasters zlokalizowanych w 10 krajach, między innymi w Japonii, USA, Niemczech, Szwecji itp. Takie spotkania to niesamowita okazja do poznania nowych ludzi oraz doskonalenia płynności wypowiedzi w różnych językach. Ciekawe jest również to, że każdy klub jest inny, każdy ma swój niepowtarzalny charakter i w nieco w inny sposób przygotowuje agendę spotkania, kładąc nacisk na różne aspekty nauki w ramach klubu Toastmasters.
👉Dlaczego dołączyłeś do polskojęzycznego klubu Top Careers Toastmasters?
– Mam 3 ojczyste języki: polski, niemiecki oraz esperanto. Mieszkając w Dusseldorfie, rzadko używam języka polskiego na co dzień. Spotkania w trybie online dały możliwość odwiedzenia Warszawskiego klubu Top Careers Toastmasters. Byłem zachwycony jakością i profesjonalizmem spotkań, elokwencją klubowiczów oraz przyjazną atmosferą w klubie. Dołączyłem do Top Careers Toastmasters w styczniu
2021 roku i od tej pory biorę aktywny udział w spotkaniach.
👉Co możesz doradzić czytelnikom?
– Radzę być otwartym na świat, brać udział w spotkaniach różnych klubów, z różnych
miast oraz krajów. Takie doświadczenie poszerza horyzonty dla każdego.

Cykl postów “Oczami klubowicza”. Julia Fiołka

Cotygodniowy cykl „oczami klubowicza” to okazja do dzielenia się doświadczeniem, które można zdobyć dzięki uczestnictwie w Toastmasters. Dzisiaj swój punkt widzenia przedstawi Julia Fiołka – klubowiczka Top Careers Toastmaster.
👇👇👇
Do Top Careers przystąpiłam 4 lata temu. a. Top Careers to 4 lata wspólnych wyjazdów, zabaw, tańców, toastów i rozmów. Top Careers to 4 lata wystąpień na scenie, mów, prowadzonych spotkań, wygłoszonych raportów i ewaluacji. Top Careers to 4 lata legendarnych spotkań nad Wisłą. W każdej edycji odkrywamy kolejne żywe legendy Toastmasters. To 4 lata przyjaźni, świetnych pomysłów, inspiracji. 4 lat z najlepszymi ludźmi na świecie. Dzięki temu jestem silniejsza, bardziej pewna tego, co chcę powiedzieć i jak mam to zrobić. Minęło już tyle lat, a przede mną wiele wyzwań i dużo do zrobienia w klubie. Dużo pięknych wyzwań i dużo nauki. Ja tu zostaję, a Ty?
Nigdy nie brałeś/aś udziału w spotkaniach Toastmasters i zastanawiasz się, czy warto? Zdecydowanie warto! Podstawowe informacje na temat klubu i przebiegu spotkań znajdziesz we wpisie pod tym linkiem: https://www.facebook.com/…/a.4847789…/10159069662579914/
Do zobaczenia!

Cykl postów “Oczami klubowicza”. Milena Dzialuk

Cotygodniowy cykl „oczami klubowicza” to okazja do dzielenia się doświadczeniem, które można zdobyć dzięki uczestnictwu w Toastmasters. Dzisiaj swój punkt widzenia przedstawi

Milena Dzialuk

– klubowiczka i była prezes klubu Top Careers Toastmaster.

👇👇👇
Wielokrotnie otrzymywałam w swoim życiu pytanie – „Milena, co sprawia, że chce Ci się co tydzień, regularnie uczestniczyć w spotkaniach TCTM? Bierzesz role, występujesz na scenie i dodatkowo angażujesz się w zarząd klubu. Jak ty znajdujesz na to czas?”
Drogi ……… , moim zdaniem warto aby w życiu każdy robił to co sprawia mu przyjemność. Dla mnie to jedna z takich rzeczy. Dlaczego?
Po pierwsze ludzie i atmosfera – nie była bym w klubie gdybym nie darzyła sympatią osób z który mogę spotkać się i porozmawiać na każdy temat oraz spędzić niesamowite chwile bawiąc się do białego rana.
Po drugie przestrzeń – uwielbiam eksperymenty, a to jest idealne miejsce abym mogła spróbować czegoś nowego, pokazać się z nieznanej dotąd strony – robić na swoich zasadach, bez obaw, że zostaniesz oceniony – co najwyżej (i najlepiej) otrzymasz informację zwrotną.
Po trzecie – wdzięczność – tak wiele się nauczyłam, otrzymałam tyle dobroci i wsparcia, nabrałam większej pewności siebie. Moim zdaniem najlepszym podziękowaniem jest codzienne zaangażowanie aby klub jeszcze lepiej się rozwijał.
A Ty dlaczego jesteś w TCTM?
🔍Nigdy nie brałeś/aś udziału w spotkaniach Toastmasters i zastanawiasz się, czy warto? Zdecydowanie warto! 🙂 Podstawowe informacje na temat klubu i przebiegu spotkań znajdziesz we wpisie pod tym linkiem: https://www.facebook.com/…/a.4847789…/10159069662579914/
Do zobaczenia!

Cykl postów “Oczami klubowicza”. Paweł Anduła

Cotygodniowy cykl „oczami klubowicza” to okazja do dzielenia się doświadczeniem, które można zdobyć dzięki uczestnictwu w Toastmasters. Dzisiaj swój punkt widzenia przedstawi

Pawel Andula – klubowicz Top Careers Toastmaster.
👇👇👇
Mówi się, że najbardziej zapamiętuje się coś, co robimy pierwszy raz, zwykle towarzyszą temu największe emocje; pierwszy poważny egzamin (niektórym matura śni się do dziś jako koszmar), pierwsza miłość, pierwszy raz… 🙂, a ja 2 marca 2021 prowadziłem pierwszy raz klubowy konkurs mów i ewaluacji. Miałem wiele wątpliwości, uważałem, że to zadanie mnie przerasta i nie jestem na nie jeszcze gotowy, jednak skuteczna motywacja VP ds. Edukacji spowodowała, że postanowiłem zaryzykować. Skoro VP ds. Edukacji we mnie wierzy, to dlaczego nie spróbować? Na początku było zaciekawienie, lektura regulaminu i różnych materiałów, potem konsultacje z innymi członkami klubu, a także zachęcanie do udziału w konkursie mówców oraz osób funkcyjnych. Dopiero wtedy zobaczyłem, jak duży projekt mam skoordynować. Przyszło przerażenie, mimo tego, że na każdym kroku mogłem liczyć na pomoc członków klubu. Nieocenieni i prawdziwie zaangażowani klubowicze wspierali mnie na każdym etapie przygotowań do konkursu, dzielili się swoim doświadczeniem i pomogli rozwiać pojawiające się wątpliwości. Nasz klub to jest wspaniała grupa ludzi, którym się chce i którzy zawsze chętnie Ci pomogą. Oczywiście nie obyło się też bez błyskawicznych zwrotów akcji, barier do pokonania, np. problemy techniczne ze sprzętem, ale w końcu nadszedł długo oczekiwany czas konkursu. Stres przerodził się w euforię, a ta znalazła ujście dopiero po wypowiedzeniu magicznych słów „Niniejszym konkurs mów TCTM uważam za otwarty”. Emocje ucichły, stres gdzieś się ulotnił i pozostała tylko funkcja prowadzącego konkurs, uczestnicy oraz widownia. To było piękne, trudne do opisania uczucie – każdemu życzę takich doznań. Jeśli się wahasz, czy warto zostać prowadzącym konkurs – zapewniam Cię, że naprawdę warto. Pamiętaj, że gdy będziesz miał pytania lub wątpliwości, chętnie podzielę się swoim doświadczeniem i wsparciem.
🔍Nigdy nie brałeś/aś udziału w spotkaniach Toastmasters i zastanawiasz się, czy warto? Zdecydowanie warto! 🙂 Podstawowe informacje na temat klubu i przebiegu spotkań znajdziesz we wpisie pod tym linkiem: https://www.facebook.com/…/a.4847789…/10159069662579914/
Do zobaczenia!

Cykl postów “Oczami klubowicza”. Kajetan Przybylski

Cotygodniowy cykl „oczami klubowicza” to okazja do dzielenia się doświadczeniem, które można zdobyć dzięki uczestnictwu w Toastmasters. Dzisiaj swój punkt widzenia przedstawi Kajetan Przybylski – klubowicz Top Careers Toastmaster.
👇👇👇
Temat spotkana – wybrany, ciekawostki tematyczne – przygotowane, agenda na wieczór – gotowa. Niestety to nie takie proste.
W klubie jestem już od prawie 5 miesięcy, jak się okazało to już najwyższy czas na podjęcie się nowej funkcji – Toastmastera wieczoru.
Kiedy to właśnie w tej sprawie skontaktowała się ze mną nasza wice prezes ds. edukacji, ogarnęło mnie zwątpienie – czy aby na pewno podołam wyzwaniu? Na wiadomość odpowiedziałem szybko, wymyślając bardzo kiepską wymówkę, która, nie ma co ukrywać, nie przekonałaby nikogo. Nie było wyjścia, w takiej sytuacji postanowiłem opuścić swoją strefę komfortu i podjąć się tej niezwykłej i wymagającej funkcji.
Podczas przygotowań do klubowego wieczoru zrozumiałem, jak ważne jest dobre przygotowanie – wybór tematu, na którym się znam i może kogoś zainteresować – jest to cały proces który, ku mojemu zdumieniu przyjemnie mnie pochłoną.
Zrobiłem to! Spotkanie pod tytułem „Jak czytać architekturę” już za nami. Klubowicze na zakończenie podzielili się tym, że bardzo miło spędzili wieczór, a ja, w tej nowej roli, poczułem się świetnie.
Zdecydowanie warto próbować czegoś nowego i częściej wychodzić z własnej strefy komfortu a klub Top Careers Toastmasters to wspaniałe miejsce do przełamywania własnych słabości.
 
🔍Nigdy nie brałeś/aś udziału w spotkaniach Toastmasters i zastanawiasz się, czy warto? Zdecydowanie warto! 🙂 Podstawowe informacje na temat klubu i przebiegu spotkań znajdziesz we wpisie pod tym linkiem: https://www.facebook.com/topcareers/photos/a.484778919913/10159069662579914/
Do zobaczenia!

Cykl postów “Oczami klubowicza”. Krzysztof Jakubowski

Cotygodniowy cykl „oczami klubowicza” to okazja do dzielenia się doświadczeniem, które można zdobyć dzięki uczestnictwie w Toastmasters. Dzisiaj swój punkt widzenia przedstawi Krzysztof Jakubowski – klubowicz Top Careers Toastmaster i zwycięzca ogólnopolskich Mistrzostw Mów 2019r.
To, co stało się w 2019 roku na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Warszawa, Lublin, Łódź i w końcu Rzeszów, z którego wróciłem z Pucharem Mistrza Polski. Za każdym razem inna widownia, nowe doświadczenia, wielkie emocje. Dlaczego warto spróbować? Choćby po to, by lepiej poznać swoje mocne strony i elementy do poprawy oraz zmierzyć się ze słabościami. A przede wszystkim poznać, co to znaczy wsparcie członków naszego Klubu. Czy mam jakąś receptę? Myślę, że każdy powinien napisać swoją. Nie warto brać udziału tylko dla wygranej, udowodnienia czegokolwiek sobie i innym, ani z chęci rywalizacji. Warto pomyśleć o widowni i jakieś wartości, którą możemy jej przekazać. Co to będzie w Waszym przypadku? Chętnie zobaczę 🙂
🔍Nigdy nie brałeś/aś udziału w spotkaniach Toastmasters i zastanawiasz się, czy warto? Zdecydowanie warto! 🙂 Podstawowe informacje na temat klubu i przebiegu spotkań znajdziesz we wpisie pod tym linkiem: https://www.facebook.com/…/a.4847789…/10159069662579914/
Do zobaczenia!