Nieszablonowa metoda na przygotowanie wystąpienia przed publicznością.
Wiele osób słyszało o mapach myśli, jednak nie do końca wie jak tego używać? Z czym to się je? Okazuje się, że ten nieszablonowy sposób na kreatywne notowanie, sprawne zapamiętywanie, efektywne uczenie się… jest też nadspodziewanie skutecznym narzędziem do tworzenia ciekawych przemówień. Jak to możliwe? Dlaczego tak się dzieje? Opiszę to w niniejszym artykule.
Czym jest metoda zwana mapowaniem myśli (ang. mind mapping)?
Mind Mapping jest to szczególny rodzaj notowania, mający według jego twórców zwiększać efektywność pracy i zapamiętywania oraz aktywować intuicję dzięki wykorzystaniu synergicznej współpracy obu półkul mózgowych. Metoda została opracowana przez dwóch brytyjskich naukowców: Tony’ego i Barry’ego Buzana.
Można powiedzieć, że uruchamiając proces tworzenia map myśli zaczynamy skuteczniej używać nasz „centralny procesor” czyli mózg. Uruchamiamy wiele zmysłów, stosując kolory, symbole, nieszablonowy sposób notowania (zaczynając od dowolnego miejsca kartki – środek, bok, góra, dół). To pobudza umysł, jest inne, warte uwagi, interesujące. A nasz umysł to po prostu uwielbia…
Jak stosować mapy myśli?
Do wykonania mapy myśli warto zaopatrzyć się w kartkę papieru (im większy format tym lepiej, zależy nam na rozległej mapie z wieloma rozgałęzieniami), oraz kolorowe długopisy / flamastry / kredki / farby”, można również wykorzystywać technikę kolażu i np. wyciąć ulubione zdjęcia z czasopism, gazet itp. w końcu, jak mówi przysłowie „jeden obraz jest często wart tysiąc słów”.
Jak zacząć tworzenie mapy myśli?
Warto zarezerwować sobie nieco czasu i przeznaczyć na cały proces w zależności od potrzeb np. 30 min lub 1 godzinę. W centralnej części kartki zapisujemy lub rysujemy temat, którego dotyczyć będzie nasza sesja. Następnie od centralnie zapisanego tematu prowadzimy odgałęzienia, na których zapisujemy, to co kojarzy nam się z danym tematem i dalszymi odnogami naszej rozrastającej się w ten sposób mapy. Warto spróbować „burzy mózgów” i zapisywać zarówno te najbliższe nam skojarzenia i myśli, jak również te najbardziej niesztampowe, „odjechane” pomysły. Te nietypowe skojarzenia pozornie nie mają żadnego znaczenia, jednak w podświadomości uruchamiają całą lawinę ciekawych wątków pobocznych które również warto zanotować. Warto zapisywać możliwie krótkie frazy, im krótsze tym lepiej. Zamiast pisać możemy też… coś narysować! Nasz umysł uwielbia różnorodność, w ten sposób pobudzamy go do wzmożonej pracy, bo jest to dla niego nowość.. Jeżeli chcemy znaleźć potencjalne tematy na mowę, to stosując metodę mapy myśli możemy również skuteczniej je odnaleźć, grupując sobie poszczególne zagadnienia w gałęzie „tematyczne”.
Przykładowa mapa myśli
Jedną z moich pasji jest gra na harmonijce ustnej – postanowiłem, że uczynię to tematem jednego ze swoich przemówień. Zapisałem więc w centrum strony temat na mowę a następnie zacząłem od pierwszych skojarzeń, które powiązałem z tematem. Dodałem proste symbole, które kojarzyły mi się z hasłami z poszczególnych gałęzi.
Początkowo moja mapa myśli wyglądała jak wyżej, by po godzinie rozrosnąć się do całkiem pokaźnych rozmiarów. Okazało się, że tematów znalazłem całkiem sporo, i musiałem wręcz wybierać to co chciałem przekazać publiczności.
Co potem – czyli dojrzewające myśli.
Po wykonaniu mapy proponuję odłożyć ją na 2-3 dni i wrócić do naszych zapisków po wspomnianym terminie. Okazuje się, że nasza podświadomość rozochocona, z wypiekami na zwojach mózgowych pracuje dalej i kiedy wracamy do notatek okazuje się, że chcemy dopisać coś więcej lub dostrzegamy to, czego wcześniej nie widzieliśmy.
Chciałoby się sparafrazować Szekspira „Pisać czy nie pisać? Oto jest pytanie”!
Moja rada – Pisać! Odważnie i śmiało! Korzystajmy z tego naszego natchnienia – często właśnie wtedy przychodzą do głowy najciekawsze pomysły. „Klęska urodzaju” jest w tym wypadku jak najbardziej pożądana.
W prosty sposób mogłem sobie tą skondensowaną wiedzę usystematyzować wizualnie, a dzięki wzajemnym powiązaniom łatwiej mi było mi przyswoić tą całkiem pokaźną treść. Wypisałem sobie również sporo utworów na harmonijkę, z których wybrałem kilka do zaprezentowania przed widownią.
Szukaj, odkrywaj, sprawdzaj, zmieniaj.
Bardzo często okazuje się, że po kolejnym przeczytaniu znajdujemy nowe, ciekawe tropy, warto nimi podążyć i sprawdzić co czeka za rogiem, lub kolejnym odgałęzieniem mapy. Jeżeli chcemy coś w naszych zapiskach zmienić – możemy naszą mapę przepisać, zmieniając jej charakter tak, aby pasował do struktury, którą chcemy zaprezentować przed publicznością.
Dzięki temu naszą mowę przygotowaną możemy ćwiczyć nie tylko w standardowy sposób: (początek – środek – koniec), ale również zmieniać szyk (koniec-początek-środek), dzięki czemu zapamiętujemy lepiej to co chcemy powiedzieć, łatwiej chwytamy słowa kluczowe tzw. „kotwice”. Wspomniane kotwice w chwilach zapomnienia pomagają nam wrócić na prawidłowo obrany kurs i minimalizują stres przy przemówieniu „wkuwanym” na pamięć – i odwiecznym stresie – a co będzie jak zapomnę? W przypadku map myśli uczymy się nielinearnie, łatwiej sytetyzujemy wiedzę.
Moja mapa myśli po „drugim czytaniu” wyglądała jak na zdjęciu poniżej (kliknij na obrazek, żeby powiększyć).
Obecnie w sporządzaniu map myśli coraz chętniej sięgam do programów komputerowych i aplikacji cyfrowych (np. SimpleMind ,EdrawMind, FreeMind, Mindly, Mindomo,) to tylko niektóre z nich – sprawdź, która jest dla Ciebie najlepsza lub zastosuj stare dobre sprawdzone metody odręczne wspomniane wyżej. Czy czujesz się nieco zachęcona/ny do spróbowania tej metody? Zapewniam Cię, że po kilku sesjach z mapami myśli zmienisz do nich podejście i zaczniesz generować mnóstwo ciekawych pomysłów. Co ciekawe, w przypadku map stworzonych w komputerze istnieje również pełna dowolność w ich edytowaniu, przerabianiu, zmienianiu. Dzięki czemu można je dopasować do swoich potrzeb. Jest to świetna metoda którą sprawdziłem już w wielu przeróżnych okolicznościach. Jakich?
Notatka ze spotkania? Nie ma problemu!
Plan na wycieczkę Prosta sprawa!
Planowanie ślubu? Sprawdzone i działa!
Pomysł na ciekawą mowę? Jak najbardziej!
Ogranicza Cię tylko Twoja kreatywność. Rozbudź ją i Ty i stwórz swoją pierwszą mapę myśli.
Przykład innej rozbudowanej mapy myśli.
źródło:https://indywidualni.pl/edustrefa/mapy-mysli-od-czego-zaczac
Jeżeli korzystałaś/łeś z tej techniki? Napisz więc proszę w komentarzu o swoich wrażeniach.
Red. Andrzej W.
PS. Chcesz napisać na ciekawy temat bezpośrednio lub pośrednio dotyczący przemawiania – zapraszam do współpracy.