Przyjęcie Świąteczne – tak było…

Przyjęcie Świateczne 10 grudnia było bardzo udane. Licznie przybyli członkowie i goście, głównie z klubów warszawskich. Byli także przdstawiciele kilku klubów z Polski. Była to świetna okazja spotkać osoby z wielu klubów. Atmosfera sprzyjała ciekawym rozmowom, nie brakło humoru i dowcipu.

Monika i Piotr byli wspaniałymi konferansjerami. Było sporo ciekawych odpowiedzi w konkursie gorących pytań prowadzonym przez Łukasza i Jana. Danusia i Ewa wręczały dyplomy dla wyróżnionych członków naszego klubu i Toastmasters Polska SA. Karolina wręczała książki i czekoladki nagrodzonym.

Słowa uznania i podziekowania dla organizatorów!

Opinie niektórych uczestników przyjęcia z naszego klubu.

Dla mnie najcenniejsze – móc spotkać w jednym miejscu i czasie tyle wspaniałych, “pozytywnie zakręconych” osób 🙂
Mogłam porozmawiać z osobami, z którymi nie widziałam się od lat, wróciłam do domu naładowana pozytywną energią.
Organizatorom dziękuję, wszystkim ślę życzenia serdeczne i … do zobaczenia za rok.

Pozdrawiam, Joasia

Świąteczna kolacja utwierdzila mnie w przekonaniu, iz Toastamsters to grupa przyjaciół, którzy angażują się całym sercem i każdego dnia podnoszą poprzeczkę ku doskonałości. Atmosfera klubu zachęca do cieżkiej pracy oraz do poszerzania sieci własnych kontaktów. Wieczór z calą pewnością należał do bardzo udanych.

Łukasz

Wieczór, atmosfera i ciepło, które roztaczało się w czasie przyjęcia świątecznego, było takie dzięki wspaniałym osobom – Toastmasterom. A nasi konferasjerzy pokazali 100% profesjonalizmu. Przepiękne i unikalne jest właśnie to, że w jednym miejscu możemy spotkać tyle wybitnych jednostek.
 
Pozdrawiam,  Karolina

Obecność na Przyjęciu Bożonarodzeniowym to dla mnie coroczna ‘obowiązkowa’ tradycja.
Tegoroczne przyjęcie było o tyle miłe, że nasz klub był jego współogranizatorem
i aktywnie włączyliśmy się w przebieg wydarzenia.
Urzekły mnie świąteczne akcenty- Łukasz z czapką Mikołaja, maskotką
i innymi atrybutami świąt podczas prowadzenia Gorących Pytań ale też wystrój i klasa lokalu.
Najbardziej z całej imprezy cenię możliwość obcowania z osobami z innych klubów, z byłymi członkami, z gośćmi.
Doceniam podniosły nastrój, wieczorowe stroje, inne ‘wcielenia’ osób,
które znam ze spotkań, z Corpus Christi Retreat czy wakacyjnego pikniku.
Dziękuję tym, którzy włączyli się w organizację, którzy byli a tych których nie było zapraszam szczególnie za rok 🙂

Beata

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz